czwartek, 31 października 2013

TroubleMaker

I znów mam zaległości na blogu ;__;
Podle wykorzystując fakt, że jestem chora i siedzę w domu, postanowiłam napisać o comebacku na który czekałam równie mocno jak na Blocb B (no dobra na BB czekałam bardziej xP)

Jak wiecie albo i nie, w mym kpopowym sercu jest miejsce na tylko kilka dziewczyn (no cóż pewni chłopcy zajmują ostatnio wieeeelką cześć mego serducha. Ale o tym w następnym poście, którego postaram się napisać jutro ^^) Tymi dziewczynami są: Amber z F(x), CL z 2ne1, EunJung z T-Ara i właśnie Hyuna z 4minute (no i TroubleMaker)


Jako że ostatni comeback 4Minute z "Is it poppin?" mnie nie zachwycił to po Makerach oczekiwałam więcej. No i cóż......Jeju ta piosenka jest 1000 razy lepsza od pierwszego utworu tego duetu! Kocham całym sercem. Oczywiście jak tylko pojawił się zwiastun (BA! Nawet dwa) padły stwierdzenia "to będzie film dla dorosłych a nie teledysk kpopowy!"
Hmm rzeczywiście wideo ma oznaczenie +19 aaaaaale takie oznaczenie maja tez LC9 z "Mama beat". Czy słusznie? Nie sadze, bo chłopcy tam tylko (dla kpopu to "aż") się bija i to tez nie jakoś zjawiskowo. Równie spore problemy miała sama Hyuna w pierwszym solowym utworze "Change". Sądy nie odpuszczały tańca jaki dziewczyna zaprezentowała w video. Jednak patrząc na teledyski jakie wychodzą teraz to nie starczyłoby czasu żeby wszystkim dopisać +19.
Wracając do Makerów
O ile pierwsza piosenka był wspaniała o tyle video mnie zawiodło. Nie było jakieś za specjalnie wciągające, a po za wyginająca się we wszystkie strony Hyuną nic więcej teledysk nie prezentował. Historia tam pokazana była dla odbiorcy bez sensu (czemu ona go śledzi? czemu on rozmawia przez telefon? czemu ona mu wchodzi do pokoju bez pukania? i czy ona na koniec ginie? i czemu ginie? i jaki to ma sens CUBE?), a i tak owy oglądacz jej  nie zapamięta skoro może oglądać giętka Hyunę.

W utworze "Now" o ile historia jest bardziej poskładana i dość hmm odważna (?) jak na kpop (no może zignorujmy fakt, że Hyuseung z łóżka wywala "białe' bo gdyby w video wywalił Azjatki to by chyba został żywcem rzucony do sesangów ;__;)
Piosenka podoba mi się o wiele bardziej niż pierwszy utwór. To samo tyczy się tańca. Jest sexy ale nie aż za bardzo jak to miało miejsce w pierwszym wideo.


Tu macie live.
I Tu też ^^

To chyba na tyle ^^
co sądzicie o comebacku? Ja kocham <3

pozdrawiam
Murillo


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz