Dzisiaj chcę poruszyć temat różnicy między teledyskami i strojami, w klipach Koreańskich, i klipach Amerykańskich.
Jak to jest, że w teledyskach Koreańskich, chociażby dziewczęta były poubierane w bardzo krótkie spódniczki (pamiętajmy, że kobiety w Azji nie boją się pokazywać nóg, jednak dekolt jest zawsze zakryty)
i do tego szpilki, dalej nie będą wyzywające. Jednak Amerykańskie wokalistki, ubrane nawet w worek po kartoflach, potrafią być bardzo wyzywające. W czym tkwi sekret? W tańcu i sposobie śpiewania.
K-pop'owe girls bandy tańczą bardzo radośnie i żywiołowo, jednak bardzo rzadko są to wyzywające wygibasy. To co w teledyskach wyprawiają Amerykańskie "piosenkarki" nie jest nawet tańcem. Porównajcie teledysk Girls Generation do teledysku Sugababes. Dwa popowe zespoły z różnych światów.
Zauważcie, że nieważne jak krótkie szorty czy spódnice miałyby dziewczęta z SNSD, to nie ma szansy by biust którejś z członkiń podskoczył podczas tańca. Ta część ciała jest bardzo dobrze kryta (pomijam już fakt, że Koreanki z natury mają małe piersi xD)
Nie dość, że muzyka jest do bani, to jeszcze teledysk peszy...świetnie...tak trzymać -.-'. Pomijam fakt, że dziewczyny zapomniały się ubrać...
Jeśli chodzi o śpiew, to koreańskie zespoły śpiewają normalnie. W sensie bez żadnych westchnięć oraz nie przyjmują tej dziwnej barwy głosu itd. Szepty np. wyglądają zupełnie inaczej niż w przypadku Amerykańskich zespołów. Nigdy nie spotkałam się z k-pop'owym utworem który cały czas śpiewany był szeptem xD z Amerykańskimi owszem spotkałam się, i uwierzcie mi nie chcę odnawiać tej znajomości ;__ ;
Co do ubrań. W koreańskich teledyskach po pierwsze one są, a po drugie w zależności od stylu danego bandu. Mogą być kolorowymi sukieneczkami lub męskimi dresami xD. W Amerykańskich teledyskach albo kobiety są ubrane baaardzo skromnie, albo paradują w bieliźnie.
Na koniec kilka ulubionych piosenek :)
Pozdr.
Murillo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz