środa, 10 kwietnia 2013

Koreańska "moda" na operacje plastyczne

Hej
Przepraszam, że mnie tak długo nie było. Czekałam na jakiś "kontrowersyjny" temat. Myśląc już, że żadne polskie portale nic mi nie podrzucą, trafiłam na tego "newsa".
Oczywiście wiedząc, że to portal który podaje tylko niesprawdzone informacje (ach ten kochany pudelek -.-') wiedziałam że coś tam nakłamali ale byłam ciekawa jak daleko posunęli się tym razem. No i się nie zawiodłam xD

"W Korei zapanował szał na zabiegi chirurgiczne i dostosowywanie twarzy do "ideału" urody lansowanego przez media. Kobiety muszą mieć duże, "europejskie" oczy, zaś mężczyźni przypominać... Justina Biebera."- piszą na portalu



W tematyce "idealnej koreańskiej twarzy" już chwilę siedzę i nie zauważyłam by mężczyźni na tych fotografiach choć trochę przypominali Justysia Bibera. Operacja się nie udała? Nie. Mężczyźni nie chcą wyglądać jak Justin Bieber (ew. jacyś jego fani, ale z tego co wiem to w Korei mało kto go lubi). Oni dążą do ideału, fakt. Ale bynajmniej nie takiego do jakiego dążą Europejczycy. Każde media kreują przecież inny ideał piękna. Pisałam trochę o tym w tym poście.
"Szał" na operacje jest tam taki sam jak wszędzie indziej. O koreańskich zabiegach słyszymy jednak najwięcej, ponieważ zazwyczaj w ich ramach powiększa się oczy (co jest mało popularne w europie) dodając do tego, że Azjatki/Azjaci chcą dzięki temu wyglądać bardziej "europejsko". Największe oczy mają kobiety rasy czarnej. Potwierdziła to blogerka Azjatycki Cukier :) Pzt. duże oczy pożądane są wszędzie. Nie tylko w Azji.

"Okazuje się, że Koreańczycy nie boją się powikłań i ryzyka. Decydują się nawet na zabiegi, które nie są dozwolone w USA, jak na przykład zmiany kości szczęki."

Nie boją się powikłań, gdyż te bardzo rzadko w Korei się zdarzają. Swoją drogą w USA robi się operację zmiany rysów twarzy tylko, że nie tak często jak w Azji.
Oto idolki europejskich nastolatek. Tak większość młodych dziewcząt w Europie chce wyglądać:

Emma Watson

Selena Gomez
A to idolki młodych Koreanek:

IU

Hwayoung

Jak widać Koreanki nie mogą dążyć do "europejskiego" ideału piękna, ponieważ robiąc sobie operacje plastyczne od tego ideału wręcz odbiegają. "Zmiękczając" rysy twarzy robią coś przeciwnego niż Europejki, które chcą mieć jak najbardziej wyraziste rysy twarzy i kości policzkowych. U nas "modne" są pełne i duże usta. W Korei pożądane są również pełne, jednak zdecydowanie mniejsze, drobniutkie usta.

Tak więc czemu wszystko co piękne (ładnie wykrojone usta, zgrabny biust, symetryczne rysy twarzy) przypisuje się Europejką? Jeśli jakaś Azjatka powiększa sobie biust (btw. jest to najrzadziej wykonywany zabieg plastyczny) nie znaczy, że chce wyglądać jak Europejka -.-'.

I te komentarze:
 "Ciagnie do Zachodu.Ale maja dziwne upodobania ech"
No po tych operacjach to wyglądają jak rodowite europejki. Masz racje (lol)
"Brzydki narod."
Byłeś, widziałeś?

Był też jeden prawdziwy ^.^
"Szczęki im łamią a nasze nie mają czucia w powiększonych piersiach fuuuu"
Prawda, prawda. I jeszcze te napompowane usta. Mniam xD

Pozdrawiam serdecznie :)
Murillo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz