sobota, 12 lipca 2014

Pielęgnacja skóry latem

Hej~

Wakacje już na dobre się zaczęły. Piękna pogoda dopisuje, a co za tym idzie trzeba wprowadzic drobne zmiany do naszej pielęgnacji.

To, że nie będziemy używać tego samego czego używamy np w zimę jest raczej logiczne, jednak dziś chciałabym Wam przedstawić moją pielęgnacje i krótko opisać jak ją zmieniam zgodnie z porą roku.





Pielęgnacja
Pielęgnacja przechodzi spore zmiany.
Odstawiam wszelkie kremy, które mogą zostawić na mojej twarzy za duży film. Latem łatwiej się pocić nocą, a w połączeniu z ciężkim kremem może to skutkować zaskórnikami i innymi nieprzyjemnymi rzeczami na twarzy. Kremy typu Bandi nadają się tylko na zimę, a w lato zastępuje je jakimiś żelami czy kremami o lekkiej formule typu SecretKey snow white. Nie ukrywam, że czasem po umyciu twarzy rezygnuje z jakichkolwiek kremów i nakładam tylko tonik (najczęściej z ziaji).
Latem lubię tez robić maseczki np. jogurtowe, które sama przygotowuję lub już gotowe z Ziaji albo Soray'i. Najczęściej pada na oczyszczające lub łagodzące.

Makijaż
Lato nie jest zbyt dobrym okresem dla mojej naczynkowej i mieszanej cery. Szybciej się przetłuszcza, a naczynka łatwiej pękają kiedy wyjdzie słońce. Dlatego moja codzienna pielęgnacja latem nie obejdzie się bez kremu z filtrem, który zazwyczaj nakładam pod makijaż (czasem z niego rezygnuje, bo mój BB krem ma filtr 50). W lato jednak nie zawsze nakładam makijaż, bo nie uśmiecha mi się duszenie mojej skóry pod warstwą kosmetyków. Nie ważne jak lekka jest. Maluję się kiedy gdzieś wychodzę, a całość nie jest zbyt skomplikowana. Ograniczam się do kremu bb, korektora, eyelinera (koniecznie wodoodporny) i czasem różu.

Mycie twarzy
Latem nawet sposób mycia mojej twarzy się zmienia. O tej porze roku moja skóra jest wystawiona na słońce (nawet jak mam filtr na twarzy to przecież promienie mnie dosięgają) i staje się bardziej podatna na naczynka, więc rezygnuję z ostrych peelingów bojąc się by nie narażać jej na jeszcze większe problemy z naczynkami. Peelingi robię max 2 razy w tygodniu ale to wszystko zależy od stanu mojej skóry (zazwyczaj ograniczam się do 1 razu na tydzień). Zazwyczaj myję ja delikatnym żelem bez sylikonów (używałam Cetaphilu, jednak jest to jedna wielka sylikonowa bomba co nie uśmiecha mi się latem. Teraz twarz myję Iwostinem, który ma mniej SLSów w składzie)
Delikatnie wmasowuję żel w twarz ograniczając użycie mojej szczoteczki do twarzy z rossmana (z tego samego powodu co ograniczam peeling)

Zmywanie makijażu
Jeśli chodzi o zmywanie makijażu to tu za wiele się nie zmienia.
2 razy w tygodniu czyszczę moją skórę mieszanką olei (trochę bawełnianego, oliwy z oliwek i ciut rycynowego) wykonując lekki masaż, potem nakładam na twarz małą ściereczkę zmoczoną w ciepłej wodzie, następnie nakładam na twarz żel do twarzy i masuje delikatnie tak by zmyć cały olejek. Jeśli jest taka potrzeba powtarzam zabieg zmywania drugi raz. Następnie znów nakładam ciepłą ściereczkę i zmywam żel. Standardowo ochlapuje twarz kilkanaście razy i przecieram ją tonikiem.
Po takim zabiegu moja twarz nie jest przesuszona, nie ma uczucia ściągnięcia i zazwyczaj wtedy już nie nakładam kremów. Jak wiadomo kremów nie nakłada się wtedy kiedy mamy ściągnięta twarz ale wiecie. Mentalnie nie czuje takiej potrzeby ^^
Standardowo makijaż zmywam płynami dwufazowymi (zależy mi na oleistej konsystencji, bo taka nie podrażnia mojej skóry) i poprawiam mleczkiem do twarzy (omijając okolice oczu)

Oto lista kosmetyków jakich używam:
                                                                       Pielęgnacja
-Tonik do cery naczynkowej phytoaktiv Ziaja
-Krem kuracja naczynkowa Ziaja (on jednak zostawia lepki film który nie jest zbyt przyjemny w temperatury powyżej 25 stopni)
-Krem do twarzy z filtrem 30 Kolastyna (oczywiście nakładany na dzień)
-Krem Snow white od SecretKey
-Mgiełka do twarzy Dr. Gowoonsesang
-maseczka z glinka różowa kojąca Ziaja
-Maseczka głęboko oczyszczająca Soray'a (w superpharm chyba tylko są)

                                                                             Makijaż
-BB kram spf 50 "pomarańczowy" od skin 79
-Korektor TonyMoly
-Róż Essence w kremie lub W7 candy floss
-Eyeliner Essence stay no matter what (genialny. uwielbiam nie ma szans, że zejdzie w ciągu dnia) lub miss sporty (na mniej upalne dni i jak nie wyciągam kreski, bo inaczej kończy się pandą)
-puder transparentny sypki Essence

                                               Mycie twarzy
-Iwostin do cery ze skłonnościami do trądziku
-Cetaphil
-szczoteczka do twarzy z rossmana
-gąbeczka pilingująca też z rosmana
-peeling enzymatyczny z ziaji lub z perfect'y sprzedawany w saszetkach

                                        Zmywanie makijażu
-Ziaja płyn do demakijażu dwufazowy
-Ziaja mleczko do demakijażu
-Olejek rycynowy z olejkiem lnianym i z oliwek
-Tołpa płyn micelarny

I to na tyle jeśli chodzi o moją letnia pielęgnacje. mam nadzieję, że przyda Wam się ten post.

Pozdrawiam
Murillo

4 komentarze:

  1. Całe życie używam wody ;_______; Większości nazw, których używasz, nawet nie rozumiem xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te z tak chce ;____; Zazdroszczę, pewnie jak nie jedna dziewczyna ;___;

      Usuń
  2. Ja do letniej pielęgnacji staram się dodawać lekkie żele aloesowe.
    https://www.aloevera.net.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzuciłyście kiedyś okiem na te niesamowite triki kosmetyczne? Niezbędne dla każdej beauty addict!

    OdpowiedzUsuń