sobota, 11 maja 2013

SKIN79, Super Plus Triple Functions BB Vital Cream

W końcu przybywam z obiecywaną recenzją kremu BB od Skin79

Dlaczego wybrałam tą wersję, a nie standardową "Hot pink"?
  1. "Orange" jest przeznaczony do cery tłustej i mieszanej
  2. Jest jaśniejszy niż "Hot pink" (nie żeby "pink" był za ciemny, jednak w okresie zimowym i wczesnowiosennym zlewam się z kartką papieru. Dorównuje Zelo i Ren'owi ^.^)
  3. Czynnikiem, który w 99% zadecydował o kupnie tej wersji było większe SPF i PA. 


SKIN79, Super Plus Triple Functions BB Vital Cream ma SPF 50 i PA+++  ("Hot pink" ma SPF 25 a PA++) Krem jest bardzo wydajny, ładnie zakrywa cienie pod oczami i nie podkreśla suchych skórek. Na samym początku krem może wydawać się biały, tak było w przypadku mojej mamy i siostry. Z moją cerą natychmiast się stapia. Krem jest przeznaczony dla osób o bardzo jasnej karnacji. Ładnie zakrywa drobne niedoskonałości, naczynka i zaczerwienienia. Jednak nie może być tak kolorowo....
Po ok. 6-7 godzinach, gdy nasza cera zdąży się już przetłuścić krem staje się "widoczny". Dalej ukrywa to co ma zakryć, jednak w strefie T (u mnie czoło, nos. Bez brody) zaczyna się odznaczać. Trudno to opisać....Nie jest to takie chamskie uwidocznienie się kosmetyku jak np. zwarzony podkład, jednak jest on mocniej widoczny. Wtedy można twarz albo przypudrować albo rozetrzeć krem rękoma.
Opakowanie jest bardzo wygodne do użytku "domowego". Wole nie barć go na żadne wyjazdy gdyż pompka nie jest zakryta dodatkowo żadną nakrętka, więc boję się że krem będzie mógł po prostu się wydostać z opakowania.
Producent obiecuje poprawę stanu cer i muszę przyznać, że coś w tym jest. Koloryt mojej skóry trochę się wyrównał, a małe zaczerwienienia poznikały. Krem nie zatyka porów i nie podrażnia
Podsumowując.

Plusy
+dobre krycie
+nie zapycha porów i nie podrażnia
+kryje cienie pod oczami
+trzyma się całkiem długo
+jeśli zaczyna się pod koniec dnia ścierać, to robi to równomiernie
+ma jasny odcień
+wydajny
+fajna cena
+fajna konsystencja
+nie podkreśla suchych skórek

Minusy:
-opakowanie
-pod koniec dnia może wystąpić uwidocznienie się kremu (coś jakby bardzo delikatny efekt zważenia. Tylko w strefie T)
-dostaje się w załamania powieki i się tam zbiera. Wtedy zazwyczaj go ponownie rozsmarowuję.

Kosmetyk kupiłam na ebay'u za 55zł.  Jestem bardzo zadowolona z kremu, jedynak Missha jest chyba lepsza :)

Porównanie z Misshą


Mimo sztucznego oświetlenia widać, że Skin79 jest jaśniejszy od Mishy PC no21.
Jednak Skin79 HOT PINK jest tego samego koloru co Missha perfect cover no.21 :)

Pozdrawiam
Murillo

2 komentarze:

  1. A co do tego odcienia...mogłabyś porównać go do innego kremu BB? Mam Misshe PC 13 i ona jest dla mnie w sam raz, a myślałam o wypróbowaniu też innego BB.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam Mishe PC o odcieniu 21 i Skin 79 orange jest jaśniejszy więc podejrzewam, że jest w odcieniu bardziej podobnym do Misshy PC 13 :) Jeszcze jedna sprawa. Skoro zaczynałaś od Missh'y to akurat ten Skin79 może Cię rozczarować. Ja osobiście bardziej wolę Misshe ze względu na to, że mam cerę mieszaną i Skin79 w strefie T (nos, czoło, broda) chyba powoduje TROCHĘ większe przetłuszczanie podczas gdy mam go na twarzy. Jednak mimo tego fajnie leczy cerę więc dalej go kocham ale missha górą :)
    Dodaje fotki żebyś mogła sobie dokładnie zobaczyć^.^
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń