niedziela, 3 marca 2013

K-POP (@p@)

Hej
Od początku.....

Pierwszą styczność z koreańską muzyka popularną miałam przez TEN filmik.
Zakochałam się w piosence i postanowiłam rozszerzyć swoją wiedzę o Shinee. Nie będę pisać jakiego miałam i mam świra na ich punkcie, bo aż wstyd ^.^'
O ile się nie mylę później przyszedł czas na SNSD wraz z "Gee". Jakiś czas potem poznałam 2NE1 i ich "Iam the best" i Super Junior z "Mr. Simple".
Kolejnym zespołem byli Led Apple. Zdobyli me serce hitami "Run to you" i "Dash" (XD).
Potem znalazłam T-ara i "bo peep bo peep".
Za jakiś czas natknęłam się na F(X) i "electric shock", oraz 4minute i "heart to heart".
Znam oczywiście takich gigantów jak HyunA (kocham *.*)  czy nieszczęsny PSY (-.-)
Czemu pokochałam Kpop skoro od dłuższego czasu słucham rapcore?
Odpowiedź jest prosta:


  1. taniec
  2. język koreański
Jeśli już jesteśmy przy koreańskim to przyznam, że dużo łatwiej się do niego "przyzwyczaiłam" niż do japońskiego. Moje pierwsze anime oglądałam z wyłączonym dźwiękiem XD.
Kpop jest po prostu zabawny. W tych utworach zawarta jest dobra zabawa, radość i mnóstwo kolorów ;D. Wprawia mnie w dobry nastrój i chęć do tańca. Właśnie.
Kiedyś bardzo dużo tańczyłam. Taniec towarzyski, klasyczny, balet itd. Potem ze względu na wiek musiałam przestać tańczyć (nie nie jestem babcią XD po prostu najstarsze grupy baletowe miały góra do 10 lat.) Kpop rozbudził we mnie dawną pasję.
Patrząc jak tańczą dziewczęta z SNSD, czy chłopcy z Shinee po prostu musiałam się tego nauczyć.
Tak też zrobiłam.
Na moim koncie tanecznym mam: Lucifer'a, OH!, Gee, Heart to heart, Electric shock, Bubble pop(XD) Run to you, Bo peep.
Nie jest tego dużo ale dalej trenuję nowe układy :). Kocham to jak artyści są poubierani w teledyskach, jak pięknie wyglądają. WSZYSTKO KOCHAM *.*





Oto moja krótka historia :).
Jednak chcę podkreślić. To nie jest tak, że słucham kpop'u  każdego dnia.
Kiedy mam humor to słucham koreańskiej muzyki, a gdy jest mi smutno dobijam się "Outside" by Hollywood Undead ;D (jeśli mam dobry humor to z HU wybieram Pigskin, Comin in hot, NO.5 itd)
Hollywoodów znam od 3 lat (ostatnio liczyłam i wychodzi że w maju będzie 4 rok).
Mam do nich sentyment. Zawsze ze mną są :) (w telefonie, ale są XD)
Kpop to czysta rozrywka. Muzyka bez przekazu, czy głębszego dna.
Ale czy wszystko musi mieć sens? Czasem trzeba zrobić coś szalonego!!!! 
(np. się pouczyć tak jak ja za chwilę ;___;)

pozdrawiam serdecznie
Murillo

P.S. teraz będę pisać raz w tygodniu, a nie trzy. Wybaczcie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz